Ponad sześć tysięcy euro grzywny i odszkodowania ma zapłacić ukraińska imigrantka i działaczka organizacji Femen. Kobieta została ukarana za symboliczny zamach na życie Władimira Putina. Zaatakowała figurę rosyjskiego prezydenta znajdującą się w Muzeum Figur Woskowych w Paryżu.

26-letnia Ukrainka Jana Żdanowa rzuciła się w czerwcu tego roku na prezydenta z okrzykiem"zabić Putina", takie samo hasło miała również wypisane na obnażonym biuście. W ręce miała drewniany nóż. Zadała figurze wiele ciosów w klatkę piersiową. Jak twierdziła, chciała w ten sposób zaprotestować przeciwko temu, że Władimir Putin został przyjęty z honorami podczas francuskich obchodów 70. rocznicy Lądowania Aliantów w Normandii. Działo się to po aneksji Krymu przez Rosję.

Paryski sąd orzekł, że oprócz grzywny, ukraińska imigrantka ma również zapłacić odszkodowanie za zniszczenie woskowej podobizny rosyjskiego prezydenta i pokryć koszty procesu. Figura musiała zostać poddana renowacji i zniknęła czasowo z muzeum. Sędziowie podkreślają, że wyrok nie ma nic wspólnego z polityką. Feministka została skazana za ekshibicjonizm w miejscu publicznym i zniszczenie dóbr materialnych.

Ukrainka nazwała te wyjaśnienia "żartem" i zapowiedziała, że odwoła się od wyroku. Nie wyklucza, że sprawiedliwości będzie szukać nawet w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.