Litwini wypuścili ostatnich ośmiu polskich pseudokibiców zatrzymanych po piątkowym meczu Litwa - Polska w Kownie. Zostali przesłuchani, spisani i wypuszczeni - dowiedział się reporter RMF FM Mariusz Piekarski. Po chuligańskich wybrykach litewscy policjanci zatrzymali 61 osób.

Polski konsulat otrzymał króki komunikat od litewskiej policji: zwalniamy waszych obywateli. Nie wiadomo, czy postawiono im zarzuty. Może strona litewska chce mieć problem z głowy - powiedział Stanisław Kargul, polski konsul w Wilnie.

Żaden z wypuszczonych nie miał zasądzonego w Polsce zakazu stadionowego - ustalił reporter RMF FM.

Przed meczem grupy polskich pseudokibiców toczyły bitwę z litewskimi służbami ochrony, a także między sobą. Chuligani rzucali betonowymi fragmentami trybun, kamieniami, racami i petardami. Godzinę przed meczem dodatkowe siły policji otoczyły trybunę dla gości.

W drugiej połowie meczu zaczęły się kolejne zamieszki. Z polskiego sektora poleciały w kierunku policji różne przedmioty i race świetlne. Sędzia nie przerwał jednak zawodów. Litwini nie oszacowali jeszcze strat spowodowanych przez chuliganów.