​Król Holandii Wilhelm Aleksander nie dostał zgody na instalację paneli słonecznych na swoim pałacu Huis ten Bosch w Hadze. Król nie daje jednak za wygraną. Jego starania wspiera Rolf Steenwinkel, dyrektor Amsterdam Energie. Król uczestniczył w ubiegłym tygodniu w spotkaniu poświęconemu energii, które odbyło się w Amsterdamie.

Holenderskie przepisy nie pozwalają na zmiany w wyglądzie pomników narodowych. W Amsterdamie już je nieco złagodzono, jednak w Hadze wciąż są bardzo restrykcyjne.

Już w 2011 roku królowa Beatrix skarżyła się na biurokratyczne regulacje, które nie pozwoliły jej na ustawienie paneli słonecznych w królewskich szklarniach.

Król Willem Aleksander złości się na przepisy tym bardziej, że rząd promuje obecnie alternatywne źródła energii, gdyż Holandia do 2030 roku zamierza zrezygnować z wydobycia gazu.

Zdaniem otoczenia króla idealnym rozwiązaniem byłyby panele w kształcie... królewskich dachówek. 

(az)