Kilka tysięcy osób manifestowało w Kairze na słynnym placu Tahrir, żądając się szybkiego powrotu do rządów cywilnych i usunięcia członków dawnego reżimu z życia politycznego. "Precz z władzą wojskową!" - skandowali manifestanci, domagając się "powrotu wojska do koszar".

Na czele Najwyższej Rady Wojskowej, która objęła władzę po obaleniu w lutym Hosniego Mubaraka, stoi marszałek Mohammed Husejn Tantawi. Był on przez 20 lat ministrem obrony w rządzie obalonego prezydenta.

Manifestujący na placu Tahrir domagali się także zniesienia stanu wyjątkowego, który w Egipcie obowiązuje od 30 lat. Na początku października władze w Kairze zapewniały, że to zrobią. Nie wiadomo jednak, kiedy te zmiany miałyby wejść w życie, ponieważ we wrześniu przedłużono obowiązywanie stanu wyjątkowego do czerwca przyszłego roku.

Egipscy działacze rozpoczęli niedawno kampanię "Emsek Felul" (Łapcie resztę), przeciwko "niedobitkom" partii Mubaraka. Kampania ma na celu demaskowanie członków byłego reżimu, którzy chcą wrócić do władzy w wyborach parlamentarnych, mających się odbyć w końcu listopada.