​Kair i Moskwa podpisały wstępne porozumienie w sprawie budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Egipcie. Taką informację przekazał prezydent Abd el-Fatah es-Sisi podczas wizyty przywódcy Rosji w Egipcie. Władimir Putin został uroczyście przyjęty w pałacu prezydenckim w Kairze. Podarował tam swemu egipskiemu odpowiednikowi karabin Kałasznikowa.

Rosja i Egipt podpisały protokół ustaleń dotyczący budowy elektrowni jądrowej do produkcji energii elektrycznej w regionie Ad-Daba" na północy Egiptu - oświadczył Sisi na konferencji prasowej. Na początku lat 80., za rządów prezydenta Hosniego Mubaraka, Egipt rozważał budowę elektrowni jądrowej w Dabie, ale projekt został zawieszony po katastrofie w Czarnobylu z 1986 roku.

Putin sprecyzował, że elektrownia powstanie, jeśli obie strony osiągną ostateczne porozumienie w tej sprawie. Jak powiedział szef rosyjskiego koncernu Rosatom Siergiej Kirijenko, cytowany przez agencję RIA-Nowosti, "chodzi o budowę elektrowni jądrowej z użyciem rosyjskiej technologii, składającej się z czterech bloków dużej mocy, po 1200 megawatów każdy". Dodał, że będzie to elektrownia nowej generacji, "postfukushimowska", oraz że Rosja jest gotowa udzielić kredytu na jej budowę.

Podczas wizyty Putina Rosja i Egipt postanowiły zacieśniać współpracę w dziedzinach energii, inwestycji i turystyki. Według agencji AP podpisano m.in. porozumienia w sprawie zwiększenia inwestycji w sektor gazowy oraz utworzenia rosyjskiej strefy przemysłowej wzdłuż Kanału Sueskiego. Porozumieliśmy się w sprawie kontynuacji współpracy wojskowej między naszymi krajami, zwłaszcza w świetle obecnej sytuacji - dodał Sisi, w którego kraju siły bezpieczeństwa padają ofiarą ataków terrorystycznych.

AP odnotowuje, że zarówno Putin, jak i Sisi usiłują pokazać, że mają możliwość realizacji swych celów poza Zachodem. Dwudniowa wizyta Putina - pierwsza od 10 lat - ma na celu wzmocnienie wzajemnych więzi i jest bardzo widowiskowa - pisze agencja.

(es)