Odbywająca karę więzienia Julia Tymoszenko ogłosiła rozpoczęcie głodówki. Była premier chce w ten sposób wymóc na ukraińskich władzach podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.

Obrońca Julii Tymoszenko Serhij Własenko odczytał list od swojej klientki na placu Europejskim w Kijowie, gdzie trwają protesty przeciwko zerwaniu przez władze przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.

Na znak solidarności ze wszystkimi, którzy walczą dziś na wszystkich Euromajdanach na Ukrainie i w świecie, ogłaszam bezterminową głodówkę i domagam się od Janukowycza podpisania umowy o stowarzyszeniu i strefie wolnego handlu z Unią Europejską - oświadczyła była premier. Boli mnie, że nie mogę być dziś fizycznie z wami, że nie mogę oddychać świętym powietrzem jedności, woli i walki, które zawsze było obecne na tym Majdanie. Ale mimo że jestem za kratami, każda cząstka mego ciała jest z wami i wierzy w nasze zwycięstwo - podkreśliła. Zachęciła też swoich rodaków do dalszego stawiania oporu władzy.

Idźcie naprzód, nie poddawajcie się, dążcie do zwycięstwa! Jeśli 29 listopada Janukowycz nie podpisze umowy, zetrzyjcie go z powierzchni ziemi - stwierdziła Julia Tymoszenko.

(mn)