19 osób zostało rannych w zamachu w Jerozolimie. Wczoraj wieczorem w centrum miasta palestyński kierowca wjechał w grupę izraelskich żołnierzy. Możemy powiedzieć, że był to atak terrorystyczny - stwierdził przedstawiciel izraelskiej policji.

Do incydentu doszło na skrzyżowaniu nieopodal Starego Miasta. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że auto umyślnie wjechało w grupę stojących na chodniku żołnierzy, którzy przybyli do Jerozolimy na wycieczkę.

Kierowca samochodu – zamieszkały we wschodniej części miasta Palestyńczyk - zginął na miejscu od kul jednego z żołnierzy oraz policjanta.

Wśród 19 poszkodowanych osób jest 15 żołnierzy. Dwie osoby są w stanie ciężkim. Izraelska policja wskazuje, że to już trzeci od lipca tego typu atak w Jerozolimie.