Do nietypowej sytuacji doszło w Lake Ronkonkoma w stanie Nowy Jork w USA. Oszołomiony jeleń wpadł tam do salonu fryzjerskiego, raniąc klientkę. Po kilkudziesięciu sekundach zwierzę uciekło.

Do nietypowej sytuacji doszło w sobotę w Lake Ronkonkoma. To miejscowość w stanie Nowy Jork w USA. Kiedy w salonie fryzjerskim właścicielka obcinała włosy, przez szybę frontową do pomieszczenia wpadł oszołomiony jeleń.

Zwierzę swoim porożem uszkodziło szybę i przebiegło po sofie, na której siedziała klientka salonu. Następnie wbiegło na zaplecze. Zaniemówiłam. Nie spodziewałam się, że to może się wydarzyć przy tak ruchliwej ulicy. Na początku, kiedy usłyszałam huk, myślałam, że to samochód wjechał w salon, ale kiedy się obróciłam, to zobaczyłam jelenia - powiedziała Jenisse Heredia, właścicielka salonu fryzjerskiego.

Na nagraniu, które trafiło do sieci słychać krzyki klientów. Po kilkudziesięciu sekundach, które jeleń spędził na zapleczu, wybiegł przez drzwi na ulicę.

Po niespodziewanej wizycie jelenia w salonie fryzjerskim, najbardziej została uszkodzona przednia szyba. Kobieta, która siedziała na kanapie, została przewieziona do szpitala z obrażeniami głowy i nogi, ale jej stan nie jest poważny.

Właścicielka salonu uważa, że jeleń wbiegł do budynku bezpośrednio z zalesionego terenu, który znajduje się po drugiej stronie ulicy. Wspomina, że prowadzi salon fryzjerski w tym miejscu od półtora roku, ale pierwszy raz była świadkiem takiej sytuacji. Mam nadzieję, że po raz ostatni - ­mówi Heredia.