W wyniku ulewnych deszczy, powodzi i lawin błotnych, z którymi od prawie dwóch tygodni zmaga się Japonia, zniszczonych zostało już 270 szkół - podało japońskie ministerstwo oświaty. Bilans ofiar śmiertelnych klęski żywiołowej wzrósł do 223 osób. ​Ponadto w zachodnich prefekturach Okayama, Hiroszima i Ehime, gdzie zginęła większość ofiar powodzi, około 150 szkół zostało zamkniętych. W wielu z nich wznowienie zajęć jest obecnie niemożliwe.

Tylko w poniedziałek wieczorem ze względu na żywioł ewakuowano kolejne 4 700 osób.

Klęska żywiołowa szczególnie dotknęła japońskie rolnictwo. Rząd szacuje straty na ok. 472 mln dolarów.

Jednocześnie na obszarach, gdzie brakuje wody, władze obawiają się pożarów.

W ciągu ostatnich trzech dni z powodu upałów z temperaturą dochodzącą do 40 stopni Celsjusza zmarło co najmniej 14 osób. W zachodniej części Japonii temperatura dochodziła we wtorek do 34,3 stopnia C, stwarzając niebezpieczne warunki dla wojska i ochotników oczyszczających błoto i gruz po powodzi. Oczekuje się, że obecna fala upałów potrwa co najmniej do końca tygodnia. 

(m)