Książę Harry został powitany gromkim okrzykiem: "Dużo szczęścia!" przez tłum zebrany przez zamkiem w Windsorze. Dzień przed swoim ślubem, on i jego brat William wyszli na chwilę z zamku, by przywitać się i porozmawiać z ludźmi, którzy od kilku dni czekają, by choć z oddali być świadkiem wielkiego wydarzenia, jakim dla nich jest ślub brytyjskiego księcia z amerykańską aktorką Meghan Markle.

Książęta Harry i William wyszli nieoczekiwanie z zamku Windsor, by przywitać koczującym tam od kilku dni tłum. Przez 10 minut witali się, pozowali do zdjęć i żartowali z zebranymi.

Książę Harry pytał ludzi, skąd przyjechali, od kiedy są w Windsorze. Ktoś wręczył mu prezent - małego pluszowego misia.

Zanim przyszły pan młody wrócił do zamku, ktoś zdążył jeszcze go spytać, jak się czuje. "Zrelaksowany, oczywiście!" - odpowiedział.

Przyszła panna młoda, Meghan Markle i jej mama Doria Ragland spędzą tę noc w pobliskim hotelu Cliveden House. 

Przyjechały do niego po herbatce u królowej Elżbiety II. Wcześniej Doria Ragland została przedstawiona przyszłym teściom Meghan: księciu Karolowi i jego żonie Kamili.

To książę Karol poprowadzi Meghan do ołtarza w kaplicy św. Jerzego na zamku Windsorze. Jej ojciec, Thomas Markle nie przyjechał na ślub, jest po operacji serca.

Najpilniej strzeżonym sekretem - jak przypadku wcześniejszych książęcych ślubów - jest suknia panny młodej. Zarówno projektanci jak i dworzanie nie udzielają na ten temat informacji.

Zdradzono natomiast recepturę tortu weselnego. Będzie o smaku cytrynowym z sokiem z dzikiego bzu. Torty będą dwa - identyczne - tak na wszelki wypadek.

Ślub z udziałem 600 zaproszonych gości odbędzie się w sobotę w kaplicy św. Jerzego w Windsorze, o wiele mniejszej od Opactwa Westminsterskiego, w którym w 2011 roku starszy brat Harry'ego, książę William brał ślub z Kate Middleton w obecności licznie przybyłych przywódców państw.

Na ślubie księcia Harry'ego nie będzie raczej polityków i światowych przywódców, lecz osoby utrzymujące bezpośrednie kontakty z narzeczonymi.

Jest mało prawdopodobne, by książę Harry zasiadł w przyszłości na tronie. Harry jest szósty w linii sukcesji - po swoim ojcu księciu Karolu, swoim bracie Williamie i jego dzieciach: George'u, Charlotte i niedawno narodzonym Louisie.  


(j.)