Izrael i Hamas podpisały porozumienie w sprawie wymiany izraelskiego żołnierza Gilada Szalita, przetrzymywanego od 5 lat przez Hamas, na palestyńskich więźniów - ogłosił premier Izraela Benjamin Netanjahu. Szalit ma wrócić do ojczyzny "w najbliższych dniach". Powołując się na Hamas, agencja AFP pisze o dziesiątkach tysięcy Palestyńczyków świętujących "zwycięstwo" w Gazie.

W zamian za uwolnienie Szalita Izrael wypuści 1027 palestyńskich więźniów, w tym 27 kobiet - poinformował szef rządzącego Strefą Gazy Hamasu, Chaled Meszal.

Źródło po stronie palestyńskiej podało również, że w ramach porozumienia uwolniony zostanie palestyński lider Marwan Barguti. Odegrał on znaczącą rolę w obu intifadach - antyizraelskich powstaniach z 1987 i 2000 roku. Nazywany jest "palestyńskim Mandelą" za walkę o niepodległość Palestyny. Część izraelskiej lewicy uważa, że mógłby być po stronie palestyńskiej głównym partnerem do zawarcia porozumienia pokojowego z Izraelem.

Szalit, kapral armii izraelskiej, został uprowadzony 25 czerwca 2006 roku w wyniku ataku palestyńskich bojowników na posterunek armii izraelskiej w pobliżu Kerem Szalom, niedaleko granicy ze Strefą Gazy. Do tej pory jest przetrzymywany w nieznanym miejscu. Jego sprawa odbiła się szerokim echem w Izraelu i na świecie. Organizowano m.in. wielotysięczne marsze solidarności z żołnierzem.