Ambasada Iranu w Damaszku organizuje dla Hezbollahu w południowym Libanie przerzuty rakiet i amunicji z Syrii – ta informacja znalazła się na czołówkach wszystkich mediów w Izraelu. Źródłem doniesień miały być służby wywiadowcze.

Informacje mówią także, że irańska ambasada w Damaszku ma przekazywać Hezbollahowi dane wywiadowcze na temat izraelskiej akcji wojskowej w Libanie. Teheran przypuszczalnie chciał za pośrednictwem Hezbollahu odwrócić uwagę od swoich zbrojeń atomowych i wojskowo odciążyć palestyński Hamas.

Iran jednak nie spodziewał się tak gwałtownej reakcji Izraela, popieranej w pełni przez Waszyngton. Jeżeli Hezbollah zostanie zmiażdżony, będzie to poważny cios dla irańskiej rewolucji islamskiej, a być może nawet długo wyczekiwany zwrot w globalnej kampanii przeciwko radykalnemu islamowi.

Z drugiej strony – telewizja Al-Arabija podaje, że na przedmieściach Bejrutu aresztowano dziś dwadzieścia osób, podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Izraela. Konflikt izraelsko-libański trwa już od tygodnia.