Minister robót publicznych w rządzie indyjskiego stanu Uttar Pradeś, Shivpal Singh Yadav, publicznie zezwolił urzędnikom na łamanie prawa i nierzetelne wypełnianie obowiązków. Stwierdził, że mogą oni trochę kraść, pod warunkiem, że będą ciężko pracować.

Jeśli pracujecie ciężko i wkładacie w pracę serce i duszę (...) to wolno wam trochę kraść. Ale nie bądźcie bandytami" - taką wypowiedź miistra na spotkaniu z lokalnymi władzami zarejestrowała kamera. Natychmiast podchwyciły ją stacje telewizyjne. We wstrząsanych wieloma skandalami korupcyjnymi Indiach zawrzało.

Yadav szybko zwołał konferencję prasową i zaczął wycofywać się z wcześniejszej deklaracji. Stwierdził, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu. Dodał, że w rzeczywistości wypowiadał się na temat walki z korupcją.

Bratanek ministra Yadava, Akhilesh Yadav, stanął w tym roku na czele władz stanu Uttar Pradeś. Polityk zapowiedział jednoznaczną walkę z wszechobecną korupcją.