Izraelscy żołnierze i czołgi wycofały się z północnej części Strefy Gazy. Razem z izraelskim wojskiem wyjechało co najmniej 65 Amerykanów.

Część z nich to obywatele USA pochodzenia palestyńskiego - odwiedzali w Gazie krewnych.

Rzeczniczka amerykańskiej ambasady w Izraelu twierdzi, że z prośbą o pomoc w opuszczeniu strefy zwróciło się ponad 150 Amerykanów.

Izraelskie wojsko pozostaje w południowej części Gazy. Od prawie dwóch tygodni armia próbuje odnaleźć żołnierza, porwanego przez palestyńskich terrorystów.