Stany Zjednoczone nie rozmawiają z Polską o programie Nuclear Sharing - powiedział amerykańskiemu korespondentowi RMF FM John Kirby z Narodowej Rady Bezpieczeństwa. To zdecydowany komentarz do słów prezydenta Andrzeja Dudy.

Prezydent Andrzej Duda zadeklarował ostatnio gotowość do uczestnictwa w programie Nuclear Sharing, czym wywołał dyskusję w Polsce i poza granicami kraju. O sprawie mówił także w wywiadzie dla kanadyjskiej stacji telewizyjnej CTV News.

O słowach Dudy informowały też inne redakcje - w tym amerykańskie portale Politico i The Hill. Oba - powołując się na deklaracje polskiego prezydenta - podawały, że to temat rozmów między Warszawą i Waszyngtonem.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podkreślał w reakcji na słowa Andrzeja Dudy, że prezydent był proszony na najwyższych szczeblach - nie tylko polskich, żeby nie poruszał takich kwestii oraz że nie ma na razie szans na Nuclear Sharing. 

"Nie rozmawiamy o takich rzeczach"

John Kirby wypowiadając się teraz dla RMF FM, stwierdził: "Nie mam nic do powiedzenia, nie rozmawiamy o takich rzeczach i nie mam dziś do omówienia żadnych zmian w polityce". 

Polska jest kluczowym sojusznikiem, wykazała się niesamowitym wsparciem dla Ukrainy i jestem wdzięczny za jej przywództwo, wdzięczny za wszystko, co robi, za zajmowanie się Ukraińcami na polskiej ziemi. Nie możemy się doczekać, by kontynuować tę bliską relację - powiedział RMF FM Kirby. 

Na czym polega program Nuclear Sharing?

Nuclear Sharing to program NATO, będący elementem polityki Sojuszu w zakresie odstraszania jądrowego. Umożliwia on udostępnienie głowic jądrowych państwom członkowskim nieposiadającym własnej broni jądrowej. 

Od listopada 2009 r. w ramach Nuclear Sharing amerykańska broń jądrowa znajduje się na terenie Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji.

Opracowanie: