Co najmniej 13 osób zginęło z powodu powodzi na południowym-wschodzie Francji. W ciągu kilkunastu godzin spadło tam tyle deszczu, ile zazwyczaj spada w ciągu trzech miesięcy. Woda zalała drogi, tory kolejowe i całe miejscowości. Władze powiadomiły, że prewencyjnie - z powodu ryzyka przepełnienia się zapory - ewakuowano ok. 1000 ludzi w gminie Pezens w departamencie Aude.

Co najmniej 13 osób zginęło z powodu powodzi na południowym-wschodzie Francji. W ciągu kilkunastu godzin spadło tam tyle deszczu, ile zazwyczaj spada w ciągu trzech miesięcy. Woda zalała drogi, tory kolejowe i całe miejscowości. Władze powiadomiły, że prewencyjnie - z powodu ryzyka przepełnienia się zapory - ewakuowano ok. 1000 ludzi w gminie Pezens w departamencie Aude.
/GUILLAUME HORCAJUELO /PAP/EPA

Według rzecznika państwowych służb ds. sytuacji nadzwyczajnych Michaela Berniera 13 osób zginęło, jedna osoba jest uważana za zaginioną, a osiem zostało rannych. Najgorszą sytuację odnotowano w miejscowości Trebes na wschód od średniowiecznej twierdzy Carcasonne. W Terbes zginęło dziewięć osób - poinformował rzecznik MSW Frederic de Lanouvelle - Liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć.

Siedem helikopterów skierowano na ratunek ludziom, którzy schronili się na dachach domów, lecz zła pogoda utrudnia operację - powiedział prefekt Aude, Alain Thirion. Mamy ludzi uwięzionych na dachach, będziemy musieli użyć śmigłowców, by ich ewakuować, ponieważ nie możemy wykorzystać do tego łodzi z powodu naporu wody. To zbyt niebezpieczne - dodał.

Premier Edouard Philippe, który dziś miał się udać na tereny klęski żywiołowej, powiedział, że 350 strażaków pomagało dotychczas w prowadzeniu akcji ratowniczej, a dołączy do nich jeszcze 350 osób

Wśród najbardziej dotkniętych żywiołem miejsc znalazły się wioski Conques-sur-Orbiel i Villardonnel, gdzie woda sięgnęła okien piętra niektórych domów. Region Aude jest popularnym ośrodkiem turystycznym ze starożytnymi miastami i wioskami na pagórkowatych szczytach rozciągających się aż do Morza Śródziemnego.

Rekordowe opady, rekordowe temperatury

Serwis Vigicrues, który monitoruje poziom wód we Francji, powiedział, że obecna powódź zbliża się do szczytowego poziomu, który ostatnio odnotowano w roku 1891.

Ulewne deszcze nie są niczym niezwykłym we Francji o tej porze roku, lecz meteorolodzy twierdzą, że wyjątkowo wysoka temperatura wody morskiej u wybrzeży Morza Śródziemnego może nasilać opady.

Według państwowych służb meteorologicznych bieżący rok jest dotychczas najgorętszy we Francji od 1900 roku.

(mch)