Liczba ofiar powodzi, które w nocy z wtorku na środę nawiedziły hiszpańską Majorkę, wzrosła do 12 po odkryciu zwłok dwojga ludzi; być może jest to uznana za zaginioną para Niemców - podał w czwartek rzecznik Gwardii Cywilnej.

Liczba ofiar powodzi, które w nocy z wtorku na środę nawiedziły hiszpańską Majorkę, wzrosła do 12 po odkryciu zwłok dwojga ludzi; być może jest to uznana za zaginioną para Niemców - podał w czwartek rzecznik Gwardii Cywilnej.
Z powodu intensywnych opadów wiele dróg było nieprzejezdnych /CATI CLADERA /PAP/EPA

Według niego ciała znaleziono w pobliżu wsi Arta. Służby ratunkowe dodały, że znaleziono je niedaleko miejsca, gdzie znajdował się samochód zaginionej pary.

Najbardziej zniszczone na skutek powodzi są miejscowości Sant Llorenc des Cardassar oraz S'illot. W środę na Majorce rozpoczęto usuwanie strat oraz ich szacowanie. Na wyspę tego dnia udali się premier Pedro Sanchez oraz Pablo Casado, lider Partii Ludowej, największego ugrupowania w parlamencie Hiszpanii.



W środę autonomiczny rząd Balearów poinformował, że intensywne opady, jakie przeszły nocą nad Majorką, należy uznać za bardzo rzadkie i wręcz “historyczne". Z szacunków hiszpańskiej agencji meteorologicznej wynika, że w nocy w ciągu zaledwie czterech godzin na Majorce spadło około 220 mm deszczu.



W środę intensywne opady utrzymywały się również w Katalonii i Andaluzji. W prowincji Malaga z powodu powodzi nieprzejezdnych było 19 tras szybkiego ruchu.

(ag)