Ostre dyskusje wywołuje projekt zapowiadanej już od dawna przez prezydenta Sarkozy'ego antyimigracyjnej ustawy, który zakłada między innymi zakaz wstępu nielegalnym imigrantom do schronisk dla bezdomnych.

Zbuntowane organizacje charytatywne, które stworzyły we Francji wielkie sieci przytułków dla kloszardów zapowiadają, że się temu zakazowi nie podporządkują.

Zawsze dawaliśmy dach nad głową wszystkim potrzebującym i będziemy to robić. Nie mamy najmniejszego zamiaru żądać od bezdomnych dokumentów tożsamości, bo jest to sprzeczne z naszą tradycją - tłumaczy Francois Marie, lekarz w jednym z katolickich schronisk w Paryżu.

Wobec rosnącej fali protestów rządowy komisarz do spraw solidarności społecznej zapowiedział, że będzie wywierał presję na premiera Fillona i prawicowych posłów w Zgromadzeniu Narodowym, by kontrowersyjny zakaz został z projektu antyimigracyjnej ustawy usunięty.