13 milionów plastikowych reklamówek zużywa w ciągu roku przeciętny klient supermarketów w Wielkiej Brytanii – wynika z wyliczeń brytyjskiego rządu. Jak donosi londyński korespondent RMF FM Bogdan Frymorgen, na Wyspach ruszyła wielka kampania na rzecz wielokrotnego używania ekologicznych toreb na zakupy.

W niektórych sklepach klienci muszą płacić za plastikowe torby, mimo to siła przyzwyczajenia jest olbrzymia. Nadszedł najwyższy czas, by to zmienić. Chodzi o to, by klienci przynosili ze sobą własne torby wykonane z organicznych materiałów - mówi przedstawiciel jednej z sieci supermarketów. Zachęcamy do tego w naszych sklepach i liczba rozprowadzanych reklamówek zmniejszyła się dramatycznie - zaznacza.

Ekolodzy pragną pójść jeszcze dalej. Chcą zmienić mentalność Brytyjczyków tak, by czuli oni zażenowanie za każdym razem, gdy wychodzą ze sklepu z reklamówką w dłoni. Ich zdaniem takie uczucie wstydu może zdziałać więcej niż sugestie płynące od rządu. Posłuchaj relacji Bogdana Frymorgena:

W Polsce rząd nie zdecydował się na wprowadzenie rozwiązań na wzór brytyjski. Ale - jak pokazuje przykład z Wrocławia - Polacy nie muszą wstydzić się ekologicznej ignorancji. Reporter RMF FM Maciej Stopczyk przekonał się, że mieszkańcy stolicy Dolnego Śląska chętnie korzystają z wprowadzonych przez supermarkety torebek biodegradowalnych. A niektórzy przynoszą własne ekologiczne torby. Posłuchaj relacji:

Ekologiczne torby foliowe są niegroźne dla środowiska i rozkładają się zaledwie w ciągu kilku lat. Warunkiem jest jednak, że nie trafią na śmietnik razem ze zwykłymi "foliówkami". Niestety w Polsce nie zawsze można je od siebie odróżnić, bo nie istnieje odpowiedni system znakowania. Tak więc zazwyczaj wszystkie "foliówki" lądują razem na jednym śmietniku. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Mateusza Wróbla: