Rosja oficjalnie przyznaje: w Jekaterynburgu panuje epidemia HIV. Nosicielem wirusa jest co 50. mieszkaniec miasta - informuje nasz rosyjski korespondent Przemysław Marzec.
Urzędnicy alarmują, że sytuacja jest dramatyczna. Większość nosicieli to narkomani. Zarażeni to prawie 2 proc. mieszkańców miasta, wśród nich jest blisko 1000 dzieci.
Premier Dmitrij Miedwiediew polecił przekazanie dodatkowych pieniędzy na walkę z HIV. Wcześniej finansowanie lekarstw dla chorych na AIDS w obwodzie swierdłowskim obcięto nawet o jedną trzecią.
Oficjalnie w Rosji zarejestrowanych jest milion nosicieli wirusa. Nieoficjalnie jest ich kilka razy więcej.
APA