Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wysadziła pociąg towarowy w Rosji, powodując uszkodzenie jednej z najważniejszych magistral kolejowych prowadzących z Chin. Jak twierdzą ukraińskie media, ruch pociągów w Buriacji jest zablokowany.

Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada, do zdarzenia miało dojść w nocy.

Wybuch w tunelu

Wybuch miał nastąpić podczas przejazdu składu towarowego przez tunel Biessołowa na odcinku bajkalsko-amurskiej magistrali. Znajduje się on w autonomicznej republice Buriacja - graniczy ona od południa z Mongolią.

Jak twierdzą ukraińskie agencje, powołując się na swoje źródła, w tunelu eksplodowały 4 ładunki umieszczone w pociągu towarowym. Po wybuchu ruch na tej trasie został całkowicie zablokowany.

Jest to faktycznie jedyna poważna trasa kolejowa pomiędzy Federacją Rosyjską i Chinami - podała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

Według rozmówcy agencji na miejscu zdarzenia pracują funkcjonariusze rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) i kolejarze, którzy starają się "zminimalizować następstwa operacji specjalnej SBU". Sprawę wyjaśnia FSB.

Inne akty dywersji na tyłach wroga

Jak podał portal Kijów Independent (KI), "ukraiński wywiad wojskowy (HUR) ogłosił 30 listopada, że przeprowadził wspólną operację z lokalnym oporem sabotażu infrastruktury kolejowej w obwodzie moskiewskim".

"Na filmie, który HUR opublikował w mediach społecznościowych, widać, jak osoba w zaśnieżonym otoczeniu podpala dwie skrzynki przekaźników kolejowych, które sterują sygnałami dla operatorów pociągów. Wydaje się, że osoba działa sama" - napisał KI.

Podano, że "zakłócenia w pracy kolei stają się coraz częstsze w Rosji".

"Pożar, chaos i paraliż na rosyjskiej kolei to kolejna konsekwencja rosyjskiej zbrodniczej wojny przeciwko Ukrainie" - stwierdził HUR, cytowany przez Kijów Independent.