Egipski sąd przychylił się w do apelacji byłego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka i byłego szefa tamtejszego ministerstwa spraw wewnętrznych w sprawie uchylenia im wyroków dożywocia. Tym samym obaj mężczyźni staną przed sądem w nowym procesie związanym z zabójstwem kilkuset demonstrantów w trakcie krwawego tłumienia protestów w 2011 roku.

Sąd zdecydował się przyjąć odwołania od wydanych wyroków i orzeka, że zostanie wszczęty nowy proces - oświadczył sędzia Ahmed Ali Abdel Rahman na krótkiej rozprawie. Jego decyzja ucieszyła zwolenników byłego prezydenta, którzy tłumnie zgromadzili się na Sali sądowej.

Na razie nie ustalono daty rozpoczęcia nowego procesu Mubaraka i byłego szefa MSW. Według jednego z adwokatów  byłego prezydenta, "nowy proces zostanie przeprowadzony w oparciu o te same dowody". Żaden nowy dowód nie zostanie przedstawiony w tej sprawie - podkreślił mecenas Mohamed Abdel Razek. Zaznaczył, że nowy skład sędziowski może wziąć pod uwagę stan zdrowia Mubaraka przy wydawaniu nowego wyroku.

Hosni Mubarak został skazany 2 czerwca 2012 roku na karę dożywotniego więzienia za współudział w zabójstwie kilkuset demonstrantów w trakcie krwawego tłumienia protestów w lutym 2011 roku, które go obaliły. W protestach zginęło ok. 850 osób. Karę dożywocia orzeczono również wobec dawnego ministra spraw wewnętrznych Habiba al-Adlego.  Oskarżenie domagało się dla byłego prezydenta kary śmierci.