Ze sklepów w Czechach wycofano partię wody mineralnej "Aquila Aqualinea". Służby sanitarno-epidemiologiczne podejrzewają, że może ona być skażona bakteriami. Jest badana m.in. na zawartość bakterii E.coli. Wkrótce mają być znane wyniki badań.

W weekend czeskie służby sanitarno-epidemiologiczne podały, że w czasie kontroli w wodzie "Aquila" wykryto zbyt wiele bakterii. Analizy laboratoryjne mają stwierdzić, czy stwarzają one zagrożenie dla ludzi i czy wśród nich znajdują się bakterie grupy Coli, w tym niebezpieczny szczep, który zagraża ludzkiemu życiu.

Nie ma podstaw, aby podejrzewać, że woda stanowi zagrożenie - twierdzi rzeczniczka przedsiębiorstwa Karlovarske Mineralni Vody, które produkuję wodę "Aquila Aqualinea" Wycofana partia została wyprodukowana przed około dwoma miesiącami i dotychczas nikt nie zgłaszał jakichkolwiek problemów po wypiciu wody - dodaje. Firma zapewniła jednak klientom wymianę wody z podejrzanej partii na inną albo zwrot pieniędzy.

Prawdopodobieństwo, że jest to ten sam szczep E. coli, który wywołał serię śmiertelnych zatruć w Niemczech, jest znikome - uspokaja prezes Czeskiego Towarzystwa Wakcynologii Roman Prymula.