Żywą roczną dziewczynkę wydobyto spod gruzów budynku w stolicy Kenii - Nairobi. "To prawdziwy cud" - twierdzą ratownicy.

Dziecko jest odwodnione, ale prawdopodobnie nie ma poważniejszych urazów. Przewieziono je do na leczenie do kliniki.

5-piętrowy blok zawalił się w nocy z piątku na sobotę podczas ulewnych deszczów. W katastrofie zginęło 21 osób. 

Pod gruzami znajdują się jeszcze dziesiątki mieszkańców. Ratownicy twierdzą, że szanse, by odnaleźć jeszcze kogoś żywego - są nikłe. 

Obchodzą przepisy budowlane, aby ograniczać koszty

Blok został przeznaczony do rozbiórki. Zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci usłyszał właściciel budynku. 

Z uwagi na wielkie zapotrzebowanie na mieszkania w Nairobi deweloperzy obchodzą przepisy budowlane, aby ograniczać koszty. Według Kenijskiego Towarzystwa Architektonicznego w stolicy kraju 50 procent budynków powstaje niezgodnie z przepisami.

Po zawaleniu się w ubiegłym roku ośmiu budynków, co kosztowało życie 15 osób, prezydent Uhuru Kenyatta polecił przeprowadzenie audytu wszystkich budynków. Wynika z niego, że 58 procent budynków w Nairobi nie nadaje się do mieszkania.

(mal)

BBC Africa