Włoskie służby morskie poinformowały, że w ostatnich dwóch dniach do kraju przybyło dwa tysiące nowych migrantów. Tak nagłego wzrostu nie odnotowano od dawna. Tylko w sobotę statki włoskiej marynarki i straży przybrzeżnej oraz organizacji pozarządowych, patrolujące Morze Śródziemne, wzięły udział w ośmiu operacjach niesienia pomocy ludziom na dryfujących łodziach i pontonach. Wśród uratowanych była ciężarna, która w trakcie rejsu ratunkowego urodziła syna. Chłopcu nadano imię Miracle (Cud).

Włoskie służby morskie poinformowały, że w ostatnich dwóch dniach do kraju przybyło dwa tysiące nowych migrantów. Tak nagłego wzrostu nie odnotowano od dawna. Tylko w sobotę statki włoskiej marynarki i straży przybrzeżnej oraz organizacji pozarządowych, patrolujące Morze Śródziemne, wzięły udział w ośmiu operacjach niesienia pomocy ludziom na dryfujących łodziach i pontonach. Wśród uratowanych była ciężarna, która w trakcie rejsu ratunkowego urodziła syna. Chłopcu nadano imię Miracle (Cud).
Zdjęcie ilustracyjne /UNCHR /

Na pokładzie jednostki Aquarius należącej do organizacji dobroczynnej Sos Mediterranee, która wraz z uratowanymi ludźmi wzięła kurs na port w Katanii na Sycylii, urodziło się dziecko jednej z migrantek. Chłopcu nadano imię Miracle (Cud) - poinformowali wolontariusze.

Statek niemieckiej organizacji pozarządowej Sea Watch zabrał około 400 migrantów. Wcześniej wielu z nich rzuciło się z łodzi do morza na widok zbliżającej się straży libijskiej. Nie chcieli zostać przez nią zabrani z powrotem na wybrzeże Afryki.
Zauważa się, że od dawna nie notowano tak masowego napływu migrantów w krótkim czasie.

W sycylijskim porcie Pozzallo, do którego w piątek portugalski okręt przywiózł prawie 300 uratowanych na morzu ludzi, doszło do próby wzniecenia buntu w tamtejszym ośrodku identyfikacji migrantów. Jest on przepełniony i, jak się podkreśla, znajduje się na granicy swych możliwości przyjmowania dalszych przybyszów. Niemal wszystkie przebywające tam osoby to Tunezyjczycy.

Burmistrz Pozzallo Roberto Ammatuna wystosował apel do włoskiego MSW o rozwiązanie panującej tam kryzysowej sytuacji.

Jak zauważono, w ostatnich dniach nasila się napływ migrantów, którzy wyruszają do Włoch z wybrzeży Tunezji. Na łodziach są nie tylko Tunezyjczycy, ale także obywatele krajów środkowej Afryki i Syrii.

Od początku tego roku do Włoch przybyło ponad 11 tysięcy migrantów. To o 79 proc. mniej w porównaniu z tym samym okresem 2017 roku. W ciągu pierwszych miesięcy zeszłego roku było ich 50 tysięcy.

Liczba przybyłych migrantów spada jedenasty miesiąc z rzędu, czyli odkąd Libia, przy wsparciu władz włoskich, przystąpiła do walki z przemytem migrantów.

(nm)