Sprawca masakry w kościele baptystów w Sutherland Springs w Teksasie, 26-letni Devin Patrick Kelley, miał skłonność do przemocy i popadał w konflikty z prawem - wynika z informacji zebranych przez amerykańskie organy ścigania i media. Strzelając z karabinu automatycznego Ruger AR-556, Kelley zabił 26 osób i ranił 20.

Sprawca masakry w kościele baptystów w Sutherland Springs w Teksasie, 26-letni Devin Patrick Kelley, miał skłonność do przemocy i popadał w konflikty z prawem - wynika z informacji zebranych przez amerykańskie organy ścigania i media. Strzelając z karabinu automatycznego Ruger AR-556, Kelley zabił 26 osób i ranił 20.
Funkcjonariusze FBI na miejscu tragedii /LARRY W. SMITH /PAP/EPA

Władze Teksasu poinformowały, że 10 rannych jest w stanie krytycznym. Najmłodsza z ofiar śmiertelnych miała 18 miesięcy, najstarsza 77 lat.

Kelley, którego ojciec Michael Kelley jest księgowym i właścicielem niewielkiej firmy informatycznej "Dilloware", zaciągnął się do sił powietrznych zaraz po maturze w roku 2009. Pracował w zaopatrzeniu i w transporcie bazy lotnictwa. W roku 2012, kiedy stacjonował w bazie sił powietrznych w Holloman w stanie Nowy Meksyk, został oskarżony użycie przemocy wobec jego ówczesnej żony i dziecka.

W listopadzie 2012 roku sąd wojskowy skazał Kelleya na rok więzienia i degradację do najniższego stopnia. Po odbyciu kary w roku 2014 został wydalony z sił zbrojnych USA. W tym samym roku rozwiódł się ze swoją pierwszą żoną i ponownie ożenił.

Kilka miesięcy później, kiedy mieszkał na podupadłym kempingu w Colorado Springs w stanie Kolorado, został oskarżony o okrucieństwo wobec zwierząt, gdy uderzył swojego psa kijem. Zapłacił grzywnę.

Agencja AP pisze, powołując się na anonimowego przedstawiciela władz, że nie wydaje się, by Kelley był powiązany z jakimś ugrupowaniem terrorystycznym. Wykluczono też raczej nienawiść rasową jako motyw zbrodni.

W śledztwie ustalono już, że motywem sprawcy mogły być nieporozumienia rodzinne. Wiadomo, że "był wściekły" na swoją teściową - ujawnił to przedstawiciel teksańskiego ministerstwa bezpieczeństwa publicznego Freeman Martin. Kelley wysyłał do niej SMS-y z groźbami. Wiadomo, że jego teściowie przychodzili czasem do kościoła w Sutherland Springs.

Pracował jako ochroniarz, nie sprawiał kłopotów

Ostatnio Kelley pracował jako nieuzbrojony ochroniarz w ośrodku wypoczynkowym w pobliżu swojego domu koło San Antonio. Podobno nie sprawiał tam kłopotów.

Kelley został znaleziony martwy w samochodzie, który rozbił, ścigany przez uzbrojonych cywilów. Policja przypuszcza, że sam się zastrzelił.

Śledczy będą teraz badać, dlaczego Kelley mimo przeszłości kryminalnej i wydalenia z wojska był w stanie kupić przynajmniej cztery sztuki broni palnej, w tym karabin Ruger AR-556, którego użył podczas masakry. 

Trump: To był obłąkany osobnik

Prezydent Donald Trump powiedział w poniedziałek, że 26-letni Devin Patrick Kelley był "obłąkanym osobnikiem i miał dużo problemów przez dłuższy czas".

Podczas konferencji prasowej w Tokio Trump dodał: "...mamy (w Stanach Zjednoczonych) wiele problemów ze zdrowiem psychicznym, podobnie jak w innych krajach". Wskazał też, że "gdyby nie padły strzały w odwrotnym kierunku", tragedia w kościele Sutherland Springs "byłaby o wiele większa". Nawiązał w ten sposób do reakcji dwóch mieszkańców (których nazwisk władze nie ujawniły) - jeden z nich, słysząc strzały, chwycił za strzelbę, pobiegł do kościoła baptystów i zaczął strzelać do ubranego na czarno, zamaskowanego napastnika.

(mn)