”Jedność europejska tylko wtedy będzie głęboka i skuteczna w działaniu, gdy będzie budowana na wspólnocie wartości” - podkreślił prezydent Bronisław Komorowski podczas wystąpienia w niemieckim parlamencie. Jak mówił, Europa potrzebuje dziś debaty o wartościach podstawowych. Prezydent gości w Berlinie z okazji 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Jako pierwszy z polskich prezydentów przemawia w niemieckim Bundestagu.

Prezydent przypomniał polskie doświadczenia, mówił, że fenomen Solidarności był w swej istocie fenomenem etycznym.

Z wiary w wartości podstawowe, w godność człowieka wypływała siła bezsilnych i to ona dała Solidarności skuteczność wspierającą pokojowy rozpad najbardziej krwawego imperium w dziejach świata - powiedział.

Zaznaczył, że Niemcy też mają takie doświadczenie. Wielkiemu sukcesowi społecznemu i gospodarczemu zrujnowanych po II wojnie światowej Niemiec towarzyszyła przecież debata o wartościach podstawowych, o fundamentach etycznych odrodzonej niemieckiej państwowości - mówił. To takiej właśnie debaty dzisiaj potrzebuje cała Europa - przekonywał Komorowski i ocenił, że "jedność europejska tylko wtedy będzie i głęboka, i skuteczna w działaniu, gdy będzie budowana na wspólnocie wartości".

Nie było Europy, mieliśmy wojnę - tak pisali ojcowie założyciele europejskich wspólnot i dlatego z konsekwencją i determinacją tworzyli instytucje europejskie, dążąc do pogłębiania i poszerzania obszaru integracji. Dobrze rozumieli, że tylko zjednoczona Europa może stać się Europą bez wojen. W ten sposób na kolejne dziesiątki lat przestrzeganie praw człowieka i obywatela, demokratyczne państwo prawa i poszanowanie dla mniejszości - te fundamenty pokoju - stały się wizytówką Europy - mówił prezydent.

Jak dodał, "stała się nią także zdolność do twórczego budowania kompromisów, na które i dziś powinniśmy być gotowi, by stawić czoła wyzwaniom stojącym przed nami wszystkimi".

Komorowski zaznaczył, że "kluczowe dla Europy jest połączenie troski państwa o rozwój wszystkich obywateli z gospodarczą efektywnością". Tylko Europa ożywiona duchem przedsiębiorczości, wspierająca aktywność małych i średnich przedsiębiorstw w całej wspólnocie oraz dbająca o tworzenie właściwego klimatu dla przemysłu będzie skutecznie konkurować na globalnym rynku - dodał.

Wskazał, że kolejnym zadaniem jest ulepszanie systemu strefy euro tak, by była ona bardziej odporna na wstrząs. Wnioski wyciągnięte z ostatniego kryzysu oraz dalsze reformy w strefie euro powinny stać się zachętą dla kolejnych państw, w tym także i dla Polski, by w nieodległej przyszłości euro stało się wspólnym środkiem płatniczym wszystkich, którzy się do tego zobowiązali przystępując do europejskich wspólnot - podkreślił prezydent.

Ale trzeba pamiętać, że do strefy euro skutecznie może przyciągnąć tylko poczucie bezpieczeństwa i zwiększonej solidarności wszystkich jej uczestników. Warto więc od wszystkich państw tej strefy wymagać reform i brania za tą strefę odpowiedzialności - dodał.

Prezydent Polski podkreślał, że może przemawiać w Bundestagu, w sercu niemieckiej demokracji jest "źródłem prawdziwego wielkiego wzruszenia".

Jak zaznaczył, ten moment jest dla niego źródłem dumy z dokonań jego pokolenia "na drodze do pojednania i odbudowy poczucia wzajemnej bliskości i zdolności do współpracy". Pamiętamy i pamiętać powinniśmy zawsze, że we wrześniu 1939 r., 75 lat temu salwy oddane przez pancernik Schleswig-Holstein na Westerplatte w Gdańsku, alarmy lotnicze w całej Polsce, zwiastowały początek katastrofy nie tylko mojego kraju, ale i całej Europy. Wtedy zaczęła się straszna II wojna światowa - mówił Komorowski.

Podkreślił również, że mając w pamięci 1 września nie można zapominać także o 17 września, kiedy na ziemie polskie wkroczyły wojska radzieckie. Strach tamtego czasu, zorganizowany terror oraz systematyczne i masowe mordowanie uznanych przez obłąkańcze ideologie za podludzi jeszcze dzisiaj trwa w naszej europejskiej pamięci. Wciąż są w niej obecne czasy, których symbolem stał się Holokaust i akcja świadomego niszczenia elit podbitych narodów. Prawie każda polska rodzina, także moja, doświadczyła nie tylko heroizmu walki, ale i grozy łapanek, obozowego upodlenia, brutalności przesiedleń oraz masowych egzekucji - zaakcentował prezydent.

(j.)