Co najmniej siedem osób zginęło, a ponad 30 zostało rannych w rezultacie osunięcia się wczoraj bloku skalnego na jeziorze Furnas, w stanie Minas Gerais, w środkowo-wschodniej Brazylii. Ofiarami są głównie pasażerowie łodzi turystycznych.

Do wypadku doszło w kanionie w pobliżu miasta Capitolio, 300 kilometrów od Belo Horizonte w stanie Minas Gerais. Zawaliły się tam skały i wpadły do rzeki, którą płynęli turyści. Jak poinformowały władze stanowe, wciąż trwają poszukiwania około 20 osób, które znajdowały się w łodziach zniszczonych przez dużych rozmiarów blok skalny.

Jak przekazała miejscowa straż pożarna, wypadek mógł mieć związek z trąbą wodną, która przeszła w tym rejonie. Obrona cywilna ostrzegała w sobotę, że rejon jeziora Furnas może być niebezpieczny dla turystów i odradzała wycieczki w to miejsce.

Gubernator stanu Minas Gerais Romeu Zema przekazał, że ubolewa nad tragedią. "Akcja ratunkowa wciąż trwa. Współczuję rodzinom w tym trudnym czasie. Będziemy nadal działać, aby zapewnić niezbędne wsparcie i pomoc" - stwierdził.

Zostało już wszczęte śledztwo, które ma ustalić przyczyny wypadku.