Do starć policjantów z... policją doszło w Sao Paulo w czasie protestu funkcjonariuszy, skarżących się na niskie płace. Padły strzały, użyto gazu łzawiącego i granatów ogłuszających. Do akcji ruszyły wozy bojowe. Bitwa trwała kilka godzin. Są ranni.

Detektywi z Sao Paulo strajkują od miesiąca, domagając się wyższych zarobków. Chcą 15-procentowej podwyżki, skrócenia czasu pracy do 40 godzin tygodniowo, prawa do wcześniejszej emerytury i gwarancji, że w 2009 roku ich pensje wzrosną o dalsze 12 proc.

W ubiegłym tygodniu rząd zaproponował im tylko 6,2-proc. wzrost płac, dlatego też zdecydowali się na ostrzejszą formę protestu. Gubernator stanu Sao Paulo Jose Serra podkreślił, że strajk nie jest drogą do osiągnięcia porozumienia.