Trybunał ds. zbrodni wojennych w Sarajewie skazał na karę pięciu i pół roku więzienia muzułmankę Raszemę Handanović za zbrodnie popełnione podczas wojny w Bośni w latach 1992-1995. To pierwsza kobieta, która usłyszała wyrok w tej sprawie.

39-letnia Handanović uczestniczyła w egzekucji trzech cywilów i trzech żołnierzy chorwackich. Do zbrodni doszło w kwietniu 1993 roku w wiosce Truszina na południu Bośni.

Handanović była w tym czasie członkiem specjalnego oddziału "Zulfikar", który podlegał dowództwu armii bośniackiej, złożonej głównie z Muzułmanów. Po wojnie w Bośni kobieta wyemigrowała do USA i posiada obecnie dwa obywatelstwa - amerykańskie i bośniackie. Do kraju wróciła w grudniu 2011 roku w wyniku ekstradycji z USA.

Choć Muzułmanie i Chorwaci byli sojusznikami podczas wojny z siłami serbskimi, to podczas konfliktu w Bośni (w latach 1993-1994) w południowej części kraju toczyły się między nimi walki.

W wojnie zginęło 100 tysięcy ludzi

W wojnie 1992-95 zginęło około 100 tys. ludzi, a w ostrzale Sarajewa ponad 10 tysięcy. Koniec konfliktu naznaczyła masakra w Srebrenicy, określona przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości jako ludobójstwo. Zginęło w niej w lipcu 1995 roku 8 tys. muzułmanów, zabitych przez siły serbskie.

Cztery miesiące później pod naciskiem międzynarodowym kres wojnie położyło porozumienie pokojowe z Dayton. Bośnia nadal jednak pozostała podzielona na dwie części, tzw. jednostki państwowe, serbską i chorwacko-muzułmańską, z których każda zachowuje w wysokim stopniu autonomię i które są połączone słabymi instytucjami centralnymi.