Silvio Berlusconi przegrał proces cywilny z brytyjskim tygodnikiem "The Economist". Premier Włoch wniósł pozew do sądu w związku z bardzo krytycznym pod jego adresem artykułem opublikowanym w 2001 roku, tuż przed wyborami parlamentarnymi.

Sąd w Mediolanie uznał jednak, że tezy głośnego tekstu pt. "Dlaczego Silvio Berlusconi nie nadaje się do tego, by rządzić Włochami" mieszczą się w dopuszczalnych granicach krytyki.

Prestiżowy tygodnik argumentował w artykule, który przed 7 laty wywołał prawdziwą burzę we Włoszech, że "w każdej szanowanej demokracji nie do pomyślenia byłoby, aby człowiek mający zostać premierem był objęty śledztwem w takich sprawach, jak pranie brudnych pieniędzy, udział w zabójstwie, związki z mafią, oszustwa podatkowe i korumpowanie polityków, sędziów oraz funkcjonariuszy Gwardii Finansowej".

Sąd w Mediolanie orzekł, że prawa do takiej krytyki broni włoska konstytucja i dlatego nie ma podstaw do uznania, że szef rządu został zniesławiony. Obrona premiera uznała wyrok za niesprawiedliwy i zapowiedziała złożenie apelacji.