Demonstrację przeciwko broni nuklearnej zorganizował Greenpeace przed kwaterą główną NATO w Belgii. Interweniowała belgijska policja, protest zakończył się po 30 minutach.

Dojazd do kwatery demonstranci zablokowali ciężarówką z makietą pocisku rakietowego. Trzy osoby weszły na dach jednego z budynków na terenie kwatery głównej Sojuszu, na krótko przed spotkaniem NATO-wskich ministrów obrony w Brukseli.

24 aktywistów zostało zatrzymanych; ciężarówkę z makietą usunięto, a jej kierowcę policja zabrała... wraz z kierownicą pojazdu, do której przykuł się łańcuchem. Protest zakończył się zanim na rozmowy do Brukseli przybył minister obrony USA Donald Rumsfeld i szefowie resortów obrony innych krajów NATO.

Anonimowy przedstawiciel NATO podkreślił, że demonstracja nie była zapowiadana i że strażnicy użyli gazu łzawiącego. Organizowanie demonstracji "było bardzo niebezpieczne i mogło mieć pożałowania godne konsekwencje, biorąc pod uwagę, że jesteśmy w stanie podwyższonego pogotowia" - powiedział ów przedstawiciel NATO.