Przepraszamy za zniszczenie Babilonu - mówi pułkownik amerykańskich komandosów, którzy zajęli starożytne miasto tuż po zdobyciu Iraku przez wojska USA.

Żołnierze sił specjalnych zbudowali wśród zabytków lądowisko dla helikopterów a do worków, służących do budowy umocnień, wsypywali piasek i wkładali zabytkowe przedmioty, bo to akurat było pod ręką.

Śmigłowce, lądujące wśród budynków, wywoływały wibracje, dlatego dach jednej z budowli zawalił się. Pułkownik Coleman, przepraszający za swoich podwładnych, twierdzi że gdyby nie żołnierze, zabytki padłyby łupem złodziei.