W Pakistanie jest już amerykańska misja wojskowa, która z władzami tego kraju ma rozmawiać o planowanej akcji odwetowej przeciwko Afganistanowi. Amerykanie twierdzą, że u rządzących Afganistanem Talibów ukrywa się odpowiedzialny za zamachy terrorystyczne na World Trade Center w Nowym Jorku i Pentagon w Waszyngtonie, Osama bin Laden.

Szczegóły operacji mają dopiero zostać ustalone, a Talibowie już twierdzą, iż zestrzelili dwa amerykańskie samoloty szpiegowskie. Obie bezzałogowe maszyny miały zostać strącone nad północną częścią kraju, w regionie Samanganu - twierdzi oficjalna agencja prasowa Talibów, Bahtar. Amerykanie potwierdzili, że utracili kontakt z jednym ze swych samolotów szpiegowskich, ale sekretarz obrony Donald Rumsfeld zbagatelizował cały incydent. "To się czasem zdarza, nie ma na razie powodów by sądzić, że maszyna została strącona" - powiedział Rumsfeld.

Tymczasem w kierunku granicy afgańskiej zmierzają członkowie pakistańskiej radykalnej partii popierającej afgańskich Talibów. Zapowiadają gwałtowne protesty przeciwko amerykańskiej obecności wojskowej w Pakistanie: „Pakistan obiecał Stanom Zjednoczonym użyczyć swoje bazy lotnicze, dlatego wezwaliśmy naszych mudżahedinów. Jeśli Amerykanie zjawią się w tych bazach, nasi ludzie otoczą te obiekty” - twierdzi jeden z liderów pakistańskiej partii islamskiej. Z kolei w Afganistanie - w imię świętej wojny - Talibowie zmobilizowali już 300 000 żołnierzy - podało talibańskie ministerstwo obrony w Kabulu.

Niespokojna sytuacja sprzyja lokalnym producentom broni. Podczas poprzednich wojen Pakistan był wielkim dostawcą broni dla afgańskich mudżahedinów, walczących z Armią Radziecką, a potem w wojnie domowej. Nasi specjalni wysłannicy, Przemysław Marzec i Jan Mikruta odwiedzili miasto Dara, jeden z ośrodków produkcji broni, m.in. osławionych AK 47. Posłuchaj ich relacji:

Amerykanie nie zwalniają tempa przygotowań do ataku. Lotniskowiec USS "Theodore Roosevelt" jest już w drodze na Morze Śródziemne, skąd będzie mógł wspierać ataki na rozmaite cele na Bliskim Wschodzie. W rejonie Zatoki Perskiej są już dwa lotniskowce oraz kilkaset samolotów w bazach w Turcji, Arabii Saudyjskiej oraz kilku innych krajach tego rejonu. Po raz pierwszy w historii amerykańskie samoloty stacjonują także na terytorium byłego Związku Radzieckiego. Nieujawniona liczba samolotów wylądowała w sobotę w bazie wojskowej Tuzel w Uzbekistanie. W najbliższych dniach listę organizacji terrorystycznych, czyli faktyczną listę celów ewentualnej amerykańskiej akcji militarnej podpisać ma prezydent George W. Bush.

Jak rządy państw europejskich postanowiły walczyć z terroryzmem? We Francji policja może zatrzymać podejrzanego człowieka na cztery dni i - jeśli wysunie przeciw niemu zarzuty - postawić go przed sądem antyterrorystycznym, w którym nie ma ławy przysięgłych. W Hiszpanii władze mogą zamknąć gazetę i uwięzić jej redaktora, jeśli uznają, że teksty w niej zamieszczone bronią terrorystów baskijskich. W Wielkiej Brytanii można zostać ukaranym za noszenie T-shirtu z napisem propagującym jakieś nielegalne ugrupowanie.

foto Jan Mikruta RMF

12:10