Pierwszy od czasu zamachów w USA transport z pomocą humanitarną wyruszył do Afganistanu. Ciężarówki UNICEF-u wyruszyły z pakistańskiego Peszawaru do części Afganistanu, kontrolowanej przez opozycyjny wobec Talibów Sojusz Północny. 13 ciężarówek wiezie do południowo-wschodniego Afganistanu 200 ton ubrań, jedzenia i leków.

{obraz:29798.jpg:left]Na ten i następne transporty czeka blisko 8 milionów Afgańczyków – tylu ludzi potrzebuje natychmiastowej pomocy. Wielu z nich chciałoby uciec, miedzy innymi do Pakistanu, ale granica jest zamknięta. "Nie oczekujemy kolejnych uchodźców, ale nasza granica jest otwarta dla pomocy humanitarnej, medycznej i żywnościowej wysyłanej do Afganistanu. Poza tym granica jest zamknięta" – mówił szef pakistańskiego MSW. Według niego to nie tylko uchodźcy chcą przedostać do Pakistanu – wśród ludzi, którzy chcą tam uciec są również terroryści. Otwarcie granic, mogłoby wiec być bardzo niebezpieczne. "Nasz system kontroli przejść granicznych jest bardzo prymitywny – nie mamy komputerów, a nasze paszporty są przestarzałe" – mówił minister spraw zagranicznych. Pakistan liczy teraz na poważny zastrzyk pieniędzy z Zachodu. Bez nich wciąż będzie naturalnym zapleczem dla działających w Afganistanie terrorystów.

Na zdjęciu: Peszawar Foto: Jan Mikruta RMF

23:10