Popełnienie zbrodni wojennych i łamanie prawa międzynarodowego podczas niedawnego konfliktu z Izraelem – takie zarzuty pod adresem libańskiego Hezbollah wysuwa Amnesty International.

W opublikowanym właśnie raporcie międzynarodowa organizacja broniąca praw człowieka pisze, że podczas trwającej ponad miesiąc wojny, hezbollahowie umyślnie dokonywali ataków rakietowych na izraelską ludność cywilną, co jest "poważnym pogwałceniem międzynarodowego prawa humanitarnego".

AI wzywa jednocześnie ONZ do przeprowadzenia szczegółowego śledztwa w sprawie ewentualnych zbrodni wojennych popełnionych przez obie strony konfliktu. Wcześniejszy raport organizacji podkreślał, że to Izrael "umyślnie niszczył" cywilną infrastrukturę w Libanie i przez to mogło dojść do "przestępstw wojennych".

Izrael rozpoczął zmasowaną operację zbrojną w Libanie po starciach na pograniczu i uprowadzeniu 12 lipca przez szyicką milicję Hezbollahu dwóch izraelskich żołnierzy. Działania wojenne zakończono po 34 dniach, w ciągu których zginęło około 1000 Libańczyków i 161 Izraelczyków.