Kampania informacyjna na temat wydobycia gazu łupkowego będzie finansowana z pieniędzy Unii Europejskiej. Bruksela chce na to przeznaczyć 200 tysięcy euro. Jest jednak pewne "ale". Pojawiają się poważne wątpliwości, na co ta suma będzie wydawana.

W rozmowie z naszą brukselską korespondentką Katarzyną Szymańską Borginon eurodeputowana Lena Kolarska-Bobińska - autorka pomysłu - przyznała, że o fundusze może się starać każdy. A to oznacza, że pieniądze mogą trafić do ekologicznych organizacji pozarządowych nastawionych niechętnie wobec gazu łupkowego.

Jest to tym bardziej niebezpieczne, że ich akcje mają być prowadzone w miejscach planowanych lub już prowadzonych wierceń.

Informowanie najlepiej zostawić państwu, które wydaje koncesje, lub inwestorom, bo możemy osiągnąć efekt odwrotny do zamierzonego.