"Na stole nie ma żadnej nowej propozycji. Protest trwa" - mówią policyjni związkowcy po spotkaniu negocjacyjnym w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wczoraj rozmawiali o zakończeniu trwającego od 4 miesięcy protestu mundurowych.

Mundurowi - m.in. policjanci oraz pracownicy więziennictwa - domagają się wyższych zarobków. Chcą 650 złotych więcej od stycznia 2019 i kolejnej, 500-złotowej podwyżki od stycznia 2020. To nie do zrobienia - odpowiada MSWiA i pokazuje własną propozycję porozumienia.

Resort oferuje dużo niższe podwyżki - od 1 stycznia 2019 do 309 złotych, a od 1 lipca kolejne 253 złote. To stare propozycje, które po prostu zostały spisane, mówią związkowcy. Jestem zdumiony, że przez ostatnie trzy tygodnie, od kiedy minister podał nam te propozycje, musieliśmy czekać, aż ktoś je spisze w formie propozycji porozumienia -  mówi w rozmowie z RMF FM Rafał Jankowski przewodniczący zarządu głównego NSZZ Policjantów.

Dokument, który pokazało ministerstwo jest teraz konsultowany z policjantami, biorącymi udział w proteście. W poniedziałek, na specjalnie zwołanym w tej sprawie zebraniu zarząd związku ma podjąć decyzję, co dalej. Ogólnopolska akcja protestacyjna trwa nadal, dopóki nie podpiszemy porozumienia - podkreśla Jankowski. W tej chwili absolutnie nie przerywamy - dodaje. 

Z nieoficjalnych informacji wynika, że na razie propozycja MSWiA nie wzbudziła entuzjazmu u policjantów - niewiele wskazuje na to, by mogła zostać przyjęta.

(j.)