Profesor Władysław Mącior, twórca projektu nowego kodeksu karnego i autorytet prawny ministra Zbigniewa Ziobry, na początku lat 80. przekazywał SB cenne informacje – donosi tygodnik „Newsweek” na swoich stronach internetowych.

Tygodnik ustalił, że Mącior, obecnie wiceszef Komisji Kodyfikacji Prawa Karnego przy ministrze sprawiedliwości, w latach 80. m.in. jeździł na mecze żużlowe w towarzystwie milicjantów, odbywał potajemne spotkania z jednym z krakowskich esbeków – kapitanem Stanisławem Knapikiem, a rekomendację do jego książki napisał pułkownik Józef Biel, szef Służby Bezpieczeństwa w Małopolsce.

77-letni, emerytowany profesor prawa UJ, w 2000 r. stał na czele zespołu do spraw nowelizacji prawa karnego przy ówczesnym ministrze sprawiedliwości Lechu Kaczyńskim. Następnie przez krótki czas był członkiem Trybunału Stanu. Jak pisze „Newsweek”, Mącior po szybkiej i tajemniczej rezygnacji z tej funkcji przyjął stanowisko eksperta nadzwyczajnej komisji, która w poprzedniej kadencji Sejmu zajmowała się nowelizacją kodeksu karnego.