Trzy tysiące litrów wody na minutę wycieka z otworu wywierconego przed siedzibą Lasów Państwowych w Pile. Odwiert wykonała firma instalująca podziemne pompy ciepła. Wczoraj nie pomogło wtłaczanie płynnego cementu w dziurę. Dziś pracownicy firmy ponownie spróbują zatkać odwiert.

Jak podkreślają leśnicy, woda nie tryska, ale obficie wypływa z otworu. Firma instalująca pompę ciepła wywierciła otwór o głębokości 160 metrów. I właśnie wtedy wypłynęła woda oligoceńska. Dziura znajduje się za budynkiem, na placu, gdzie dotąd leśnicy organizowali pikniki.

Strażacy cały czas pompują wyciekającą wodę do pobliskiego rowu, którym ta trafia dalej do rzeki Gwdy. Nie ma więc zagrożenia dla budynku, ani tym bardziej mieszkańców Piły. Budynek lasów państwowych znajdują się w lesie na przedmieściach miasta.