Polska wciąż nie spełnia kryteriów niezbędnych do objęcia jej programem ruchu bezwizowego. Na razie nie ma więc szans na zniesienie wiz do USA - powiedział w Sejmie wiceszef MSZ Bogusław Winid.

Kryterium kwalifikującym do objęcia kraju ruchem bezwizowym jest procent odmów wydania wizy do USA. Niestety dane statystyczne dotyczące Polski są wyższe niż próg ustawowy przyjęty w ustawach Stanów Zjednoczonych - podkreślił Winid. Jak mówił, w 2007 roku poziom odmów w naszym kraju wyniósł 25 procent. W 2008 roku spadł do 13,8 procenta. Rok później po raz pierwszy w historii Polska zeszła poniżej 10 procent (9,8 procenta) negatywnie rozpatrzonych wniosków wizowych. W 2011 roku jednak odsetek odmów znów zwiększył się do 10,2 procenta. Rok później kolejny raz było lepiej - 9,3 procenta odmów.

W 2013 roku w ambasadzie USA w Warszawie złożono ok. 65 tys. wniosków wizowych. Odmownie rozpatrzono blisko 8 tys., co stanowi około 10,8 procenta. Winid zastrzegł, że są to dane amerykańskie. Rząd polski nie dysponuje własnymi statystykami w tej sprawie.

Nadzieja w ustawie

Wiceszef MSZ przypomniał, że w 2008 roku Stany Zjednoczone ustawowo złagodziły kryteria kwalifikujące do przystąpienia państw do programu bezwizowego z 3 procent do 10 procent odmów. Wówczas objęte zostały nim m.in. Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Słowacja, Malta i Korea Płd. Niestety, wtedy nasz procent odmów w Polsce wynosił 25 procent, siłą rzeczy więc nie weszliśmy do programu bezwizowego - wyjaśnił wiceszef MSZ.

Obecnie znowu obowiązuje poziom 3 procent odmów, natomiast w amerykańskim Kongresie trwają prace nad nową wersją ustawy, która na stałe ma wprowadzić poziom 10 procent odmów jako warunek zniesienia wiz.

Jak dodał, jeśli ustawa zostanie uchwalona i podpisana przez prezydenta USA Baracka Obamę, a odsetek negatywnie rozpatrzonych wniosków wizowych wyniesie poniżej 10 proc., Polska zostanie włączona do programu bezwizowego.

Część odmów wynika ze stereotypów

Winid przyznał jednak, że część odmów często nie wynika z obiektywnych przesłanek, a ze stereotypów czy przesądów, m.in. z przeświadczenia, że Polacy łamią zasady pobytu w USA, np. przedłużając go nielegalnie. Według wiceministra, z danych amerykańskich wynika coś zupełnie przeciwnego - Polacy nie nadużywają systemu.

Wiceszef MSZ informację "w sprawie działań rządu podejmowanych w celu włączenia obywateli polskich do ruchu bezwizowego ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki" przekazał na wniosek klubu Twojego Ruchu.

(abs)