Policja z Bielska-Białej szuka osób odpowiedzialnych za uśmiercenie ze szczególnym okrucieństwem amstaffa. Pies prawdopodobnie zdechł poraniony po nielegalnej walce. Martwe zwierzę znaleziono w Wilamowicach w Śląskiem.

Pies miał na ciele liczne rany kąsane, głównie w okolicy klatki piersiowej. Poza tym związano mu łapy - przednią prawą z tylną lewą. To właśnie na tej podstawie śledczy przypuszczają, że zwierzę mogło brać udział w nielegalnych walkach psów.

Z ustaleń wynika, że około 1,5-roczny amstaff został wystawiony jako tzw. wabik przed późniejszą walką. Zwykle taki pies jest bezbronny i nieofensywny, o czym może świadczyć brak ran na samym pysku.

Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które wiedzą, kim jest właściciel znalezionego psa lub mają jakiekolwiek informacje na temat organizowanych w okolicach Bielska-Białej nielegalnych walk.

Ewentualni świadkowie mogą się zgłaszać osobiście do Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej przy ul. Rychlińskiego 17 lub dzwonić pod numer (33) 8121230.

(bs)