Minister szkolnictwa wyższego zaprzecza, jakoby zmiana przepisów dotyczących stypendiów nie była konsultowana ze środowiskiem studenckim. Barbara Kudrycka wyjaśnia, że w zmianach chodzi o to, aby wspierać najuboższych studentów, a stypendia za dobre wyniki, otrzymywali najlepsi.

To rozwiązanie było konsultowane ze studentami przez trzy lata - zapewnia minister. Spotykając się z parlamentem studentów dyskutowaliśmy o tym. Studenci wywalczyli, żeby podział był bardziej równy, żeby nadal było 40 procent wszystkich środków przeznaczonych na stypendia naukowe - wyjaśnia Barbara Kudrycka.

Jak napisała dziś "Rzeczpospolita", z powodu zmian w przepisach, w nowym roku akademickim aż 50 tysięcy studentów może stracić pomoc finansową. Nie będzie już stypendium za wyniki w nauce. Zastąpi je stypendium rektora. Na każdym kierunku będzie mogło je pobierać nie więcej niż 10 procent studentów.

Pieniądze mają być przyznawane nie tylko za średnią, ale też za osiągnięcia sportowe czy artystyczne. Studenci są oburzeni. Ogłoszenie (zasad), w momencie, kiedy już rok minął akademicki i nie mogli ich osiągnąć, ponieważ nie wiedzieli, że za takie osiągnięcia otrzyma się stypendium? Czasu, niestety, cofać nie potrafimy - usłyszała nasza dziennikarka od warszawskich żaków.