W szpitalu zmarł 22-latek, którego strażacy i policjanci po 8 godzinach wyciągnęli z bagna w lesie koło Trzemeszna w Wielkopolsce. Mężczyzna był wychłodzony.

Razem z mężczyzną do szpitala trafił policjant. Także on był bardzo mocno wychłodzony, jednak jego życiu nic nie zagraża. Przez dłuższy czas przebywał w lodowatej wodzie razem z ratowanym mężczyzną.

Akcja trwała wczoraj 8 godzin. 22-latek spod Trzemeszna skrócił sobie drogę i postanowił przejść przez podmokłą łąkę. Wpadł niestety w grzęzawisko. Zdążył zadzwonić na straż pożarną. Po kilku godzinach udało się go wydobyć z błota. Przytomny trafił do szpitala. W nocy jednak zmarł.

(mpw)