Sąd aresztował na trzy miesiące 19-latka, który jest podejrzany o napaść na policjanta w trakcie niedzielnego meczu żużlowego w Zielonej Górze. Młody człowiek przyznał się i wyjaśnił, że nie pamięta przebiegu zdarzenia - był pijany.

Prokurator zarzucił 19-latkowi, że chcąc uniknąć zatrzymania, groził policjantowi pozbawieniem życia, uderzał go pięściami i kopał, a także wyzywał - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Grzegorz Szklarz. Zgodnie z postawionym zarzutem grozi mu nawet do 10 lat więzienia.

Podczas finałowego meczu Falubazu Zielona Góra z Unią Leszno zatrzymano także 21-latka, któremu przedstawiono zarzut znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Mężczyzna został objęty dozorem policji, grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności. On także przyznał się do popełnienia przestępstwa.

Po tym meczu w nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do zamieszek. Burdy wybuchły w Zielonej Górze, po tym jak nieoznakowany policyjny samochód potrącił przechodzącego przez ulicę w niedozwolonym miejscu kibica. 23-latek wracał z fety zorganizowanej z okazji zdobycia przez żużlowców zielonogórskiego Falubazu mistrzostwa Polski.