Przez kilkanaście miesięcy zatrzymywał pociągi używając krótkofalówki. Skierniewicka Straż Ochrony Kolei zatrzymała 33-letniego mieszkańca Warszawy, który spowodował spore zagrożenie dla ruchu na kolei.

Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Głównej SOK Paweł Boczek, do zatrzymania mężczyzny doszło na szlaku Skierniewice - Rawka. 33-latek używając krótkofalówki wysyłał do prowadzących składy sygnał stop, który powodował zatrzymywanie pociągów. A to stwarzało zagrożenie dla ruchu pociągów - mówił rzecznik.

Jak obliczono, mężczyzna tylko w sobotę użył sygnału stop 32 razy. W sumie pociągi spóźniły się łącznie o 45 minut.

Sprawą 33-latka zajęła się skierniewicka policja. Jej rzecznik Artur Bisingier powiedział, że nie wiadomo, dlaczego mężczyzna tak się zachowywał, bo dalsze czynności w tej sprawie prowadzone będą w poniedziałek po wytrzeźwieniu zatrzymanego.