Kontrole na polskich granicach zostały przywrócone na początku miesiąca w związku ze szczytem NATO, który w Warszawie odbył się 8 i 9 lipca oraz przed nadchodzącymi Światowymi Dniami Młodzieży. Wydarzenie z udziałem papieża Franciszka rozpocznie się we wtorek, 26 lipca. Potrwa do niedzieli - 31. W ciągu kilkunastu dni kontroli funkcjonariusze odmówili wjazdu do Polski pięćdziesięciu jeden osobom.
Do piątku sprawdzono w sumie 130 tysięcy osób oraz 18 tysięcy różnego rodzaju pojazdów. To niemal cztery razy tyle, ile podczas całego miesiąca podobnej akcji, którą przeprowadzono podczas Euro 2012.
Dodatkowe kontrole, za które odpowiadają celnicy oraz straż graniczna były i są przeprowadzane nie tylko na przejściach z Niemcami, Czechami, Słowacją i Litwą, ale także w portal lotniczych i morskich.
Na samym Dolnym Śląsku w tym czasie skontrolowano ponad 20 tysięcy podróżujących. Wjazdu do Polski odmówiono kilkunastu osobom. To ze względu na brak wymaganych dokumentów.
W czasie kontroli zatrzymano także Polaka posiadającego narkotyki i Tunezyjczyka posługującego się fałszywym paszportem.
Zatrzymano również blisko 15 osób poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości. Głównie Polaków, ale też Rosjanina czy Bułgara.
Na Dolnym Śląsku najwięcej nieprawidłowości straż graniczna wykrywa na przejściu w Zgorzelcu.
Na przejściach nadzorowanych przez karpacki Oddział Straży Granicznej skontrolowano 15 tys. osób. Kontrola odbywa się w sposób wyrywkowy. Nie powoduje żadnych utrudnień dla podróżnych - powiedziała naszemu reporterowi Maciejowi Pałahickiemu pracownica przejścia w Chyżnem.
Byliśmy na to przygotowani. Czekaliśmy na to dwie minuty. Dobrze, że jest ta kontrola - mówią podróżujący.
Kontrole prowadzone będą do 2 sierpnia - jeszcze dwa dni po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży.
APA
