Najpóźniej na początku stycznia łódzka prokuratura okręgowa podejmie decyzję, czy postawi zarzuty w sprawie śmierci Barbary Blidy. Uzupełniające wnioski biegłych z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego potwierdziły, że pracownicy Agencji popełnili szereg elementarnych błędów, nie przestrzegali też procedur.

Barbara Blida przed odebraniem sobie życia wzięła pistolet z sejfu i zabrała go do łazienki. Przed śmiercią zostawiono ją samą. Zeznania funkcjonariuszy ABW po zdarzeniu odbiegają od ustaleń biegłych.

Postępowanie, które przez pół roku prowadzono opieszale, w ciągu ostatnich dwóch tygodni nabrało przyspieszenia. Są już terminy przesłuchań świadków, których zeznania mogą być kluczowe dla wyjaśnienia, czy śledztwo było ręcznie sterowane przez resort sprawiedliwości.