Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zamrożenie płac sędziów w 2012 roku, co zaskarżył I prezes Sądu Najwyższego, jest konstytucyjne. Przyjęta pod koniec grudnia ubiegłego roku tzw. ustawa okołobudżetowa zamroziła płace sędziów (oraz zależne od nich płace prokuratorów). Rząd uzasadniał to koniecznością zachowania równowagi budżetowej.

Uzyskane z tytułu zamrożenia płac oszczędności szacowano na 140 mln złotych. Podczas dzisiejszego posiedzenia Trybunału Konstytucyjnego przedstawiciel Sądu Najwyższego podtrzymał wniosek o uznanie, że zamrożenie płac jest niezgodne z konstytucją. Według SN, naruszono zasadę ochrony praw nabytych oraz zasadę zaufania do państwa i stanowionego prawa. Nie spełniono też merytorycznych przesłanek dla uchwalenia tych przepisów; niewłaściwy miał być również tryb ich uchwalenia. Ponadto naruszono zasadę rzetelnej legislacji.

Sejm wniósł, by TK uznał zaskarżone przepisy za zgodne z konstytucją. Czy stan sędziowski nie dzieli losu całej Rzeczypospolitej? - pytał poseł Jerzy Kozdroń (PO). Jego zdaniem o czystości intencji ustawodawcy świadczy, że na 2013 rok zamrożenia płac już nie ma.

Wiceprokurator generalny Robert Hernand wniósł o częściowe uznanie przepisów za niekonstytucyjne, gdyż uchybiono zasadom rzetelnej legislacji, ochrony zaufania do państwa i prawa oraz ochrony praw nabytych. Hernand mówił w TK, że oszczędności (140 mln zł) są znikome w skali budżetu. Podkreślił, że w 2012 roku nie zamrożono płac policjantów czy nauczycieli.