Wyższe opłaty za śmieci, to efekt nowej "ustawy śmieciowej", która wprowadza gminny monopol na wywożenie śmieci - donosi "Fakt" w poniedziałkowy wydaniu. Zapraszamy do lektury przeglądu prasy.

W niektórych miastach za wywożenie śmieci zapłacimy ponad dwa razy więcej niż do tej pory. To efekt nowej "ustawy śmieciowej", która wprowadza gminny monopol na wywożenie śmieci. Rozpaczają zwykli ludzie i załamują ręce dyrektorzy publicznych instytucji - szkół czy szpitali, dla których nowe opłaty są rujnujące - donosi "Fakt". I tak na przykład w Warszawie opłata może podskoczyć z 15 do 19 złotych, w Krakowie zamiast 8 zapłacimy 12 złotych, w Dąbrowie Górniczej opłaty podskoczą z 7 do nawet 10 złotych, w Lublinie z 5 do 12 złotych. To oczywiście opłaty naliczane od osoby, końcowy rachunek w czynszu może być o wiele wyższy. 

W poniedziałkowym wydaniu "Faktu" wiele miejsca jest poświęcony na problem z abonamentem. Ci emeryci, którzy nie złożyli na poczcie specjalnego druczku z informacją, że ze względu na wiek, zgodnie z prawem są zwolnieni z opłat za radio i telewizję, grozi kara aż 1400 zł. Większość osób, szczególnie tych starszych, jest przekonanych, że z mocy ustawy abonamentowej od blisko trzech lat nie muszą płacić za radio i telewizję. Ale nie wiedzą, że nie wystarczy osiągnąć odpowiedni wiek czy uzyskać prawo do częściowej emerytury. Trzeba jeszcze o tym fakcie osobiście i na piśmie powiadomić pocztę. I to nie później niż dwa tygodnie po świętowaniu 75 urodzin. Jeśli nie dopełnią tej formalności, dostaną wezwanie do zapłaty kary.

"Polska Gazeta codziennie"

"Polska Gazeta codziennie" pisze o tym, że szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz i komendant główny policji Marek Działoszyński natychmiast przyjęli dymisję gen. Leszka Marca, szefa opolskiej policji. - To absolutny skandal. Swoją decyzją minister i szef KGP pozwolili mu uciec przed karą dyscyplinarną - komentują oburzeni policjanci. Marek Działoszyński wniosek gen. Marca o odejście na emeryturę przyjął w dniu jego złożenia. Ostateczną decyzję o odejściu komendanta opolskiej policji podjął minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz. Skutkiem tej decyzji będzie zachowanie rangi, uposażenia (90 tys. zł) i sowitej (ok. 10 tys. zł) emerytury.

- Ustawa o policji mówi wyraźnie, że po złożeniu przez policjanta raportu odejścia ze służby z policji przełożony ma trzy miesiące na podjęcie decyzji. W wypadku gen. Marca powinno się przez ten czas przeprowadzić postępowanie służbowe. Tymczasem komendant Działoszyński kryje swoich kolegów za wszelką cenę, a minister Sienkiewicz wpisuje się w policyjne patologie - mówi Tomasz Kaczmarek, poseł PiS-u, członek sejmowej komisji spraw wewnętrznych.

W poniedziałkowym wydaniu "Polskiej Gazety Codziennie" jest także informacja o wyborach na Podkarpaciu. "Wczoraj Rybnik, dziś Podkarpacie, jutro cała Polska" - esemesy o takiej właśnie treści rozsyłali pomiędzy sobą politycy i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości po tym, jak marszałkiem województwa został Władysław Ortyl. - Nie należy jednak popadać w huraoptymizm. Trzeba wyborców przekonywać codzienną, ciężką pracą, tak jak to robimy dziś - mówi "Codziennej" Władysław Ortyl.